Tak moi kochani...
taki artystyczny nieład to mój sposób na odstresowanie się.
Niestety brakuje mi czasu na tego typu projekty więc staram sie je łączyć z okazją na prezent dla bliskiej osoby.
Tak było tym razem, a album powstał dawno temu, bo...w lutym.
Cały proces nagrałam i można go odnaleźć na moim kanale YT
(część pierwsza tutoriala klik)
Muszę przyznać, że z okładki jestem bardzo dumna, jednakn to środek jest najważniejszy.
Album skryje zdjęcia niewielkiego rozmiaru, za to pośród wyjątkowej oprawy.
Zresztą oceńcie sami :)
Jak zawsze czekam na Wasze komentarze!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz